16 500,00 zł
20 000,00 zł
Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
ANATOL MARTYNIUK / OBRAZ / GWIAZDA NADZIEI
Opis
Anatol Martyniuk
Gwiazda nadziei
Olej na płótnie, 60 x 80 cm
2022 rok,
sygnowany , bez oprawy
ANATOL MARTYNIUK
Malarz, grafik
Urodził się w 1960 roku w Krzemieńcu na Wołyniu (Ukraina).
Po zakończeniu szkoły w Krzemieńcu wyjechał na studia artystyczne do Lwowa. Ukończył studia we Lwowie w 1984 roku. Uprawia malarstwo i grafikę. Od roku 1989 zajmuje się wyłącznie pracą twórczą. Brał udział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych w kraju i za granica. Od wielu lat bierze udział w plenerach międzynarodowych w Polsce, na Ukrainie, we Francji i Włoszech. Od 2010 roku jest komisarzem polsko-ukraińskich plenerów w Bieszczadach (Rajskie). W roku 2011 inicjował odrodzenie tradycji Plenerów Krzemienieckich. W ramach tego projektu odbył sie ukraińsko-polski plener malarski i Konferencja naukowa przy współpracy i pomocy finansowej z Instytutem IRSA i dr. Józefem Grabskim.
Prace A. Martyniuka w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą, oraz w zbiorach muzealnych w Krzemieńcu, Toronto, Papieskiej Galerii Sztuki w Watykanie, w Muzeum Historii Winobrania we Francji
Poprzez Krzemieniec…
W obrazie dzisiejszej sztuki malarstwo Anatola Martyniuka nie pretenduje do zajęcia pierwszych miejsc. Dzisiejsza sztuka zajmuje się tautologiami – powtarza to, co już było wcześniej i tylko ambicje jej twórców (i niektórych krytyków) usiłują jej zrobić miejsce, które od dawna jest już znane. Każda twórczość ma swój kontekst, nowoczesność bywa, staje się powtórką nowoczesności sprzed dziesięcioleci. Zatem sztuka wymaga namysłu, wymaga określenia się wobec swoich przed – i później następujących definicji. Tradycja nie jest już jedna, rozwój niejednorodny ( o ile taki może być), pojawia się tradycja, widziana przez krótkowzroczność. Pozostaje kwestia wyboru – poruszając się po znakach „nowoczesności” można znaleźć drogę do własnego miejsca. W przypadku Anatola Martyniuka jest to pejzaż. Ileż razy o pejzażu już pisano, ile powiedziano, że to forma zobrazowania widzianego przez siebie świata ma już za sobą wszystkie możliwe przedstawienia. Być może… Rainer Maria Rilke pisał, że jest jeszcze tyle krajobrazów do malowania. Wręcz się o to proszą. Pytanie o naszą tożsamość mieści się w tym spojrzeniu. Martyniuk maluje swoją przeszłość, ale maluje tak, że przeszłość staje się kształtem teraźniejszości. Utożsamia się z Krzemieńcem, tam się urodził, tam z rozlicznych podróży, trwających niekiedy lata, wraca. Są to powroty sentymentalne, ale zdecydowanie bardziej jest w nich potrzeba potwierdzenia własnej tożsamości. Tej ukształtowanej nie tylko przez miejsce urodzin i dzieciństwo, bardziej przez odradzającą się świadomość istoty tego miejsca. Odradzającą się, bowiem jeszcze do niedawna Krzemieniec jako kolonia artystyczna, istniejąca tu do jesieni 1939 roku, był zupełnie zapomniany. Wojna, zmiany granic, zmiany ustroju, emigracje, zatarły niemal wszystkie ślady po tak żywym, bujnie się rozwijającym życiu artystycznym, przed wybuchem II wojny światowej. Anatol Martyniuk, chce wracać; wraca do tamtego Krzemieńca.
Anatol Martyniuk poprzez swoje malarstwo stara się przekonać, że Krzemieniec zobaczony jako kolonia artystyczna, należy także do dziedzictwa kultury ukraińskiej. Wprawdzie w przypadku kolonii artystycznych podziały narodowościowe nie mają znaczenia, zwykle skupiały bardzo zróżnicowane narodowościowo środowiska twórcze, to w obrazie kultury i tradycji kulturowej Ukrainy Krzemieniec, z tego punktu widzenia, staje się zjawiskiem osobnym, ale wpisanym w wielką sieć kolonii artystycznych w Europie.
Uosobieniem tych związków jest twórczość Anatola Martyniuka: maluje Krzemieniec, ale też Lwów, Kazimierz Dolny, maluje we Francji, maluje też pejzaże pozbawione identyfikacji terytorialnej. Dzięki temu malarstwo Anatola Martyniuka, skupiając się na walorach, związanych z lokalnością, przekłada się na wartości uniwersalne. Sposób malowania staje się - i jest - pochodną sposobu widzenia, a ten ma jednak swoje źródło w Krzemieńcu. Nie przypadkiem Anatol Martyniuk w swoich obrazach dostrzega cały świat, ale Krzemieniec nadaje mu formę, kolor, światło. Uniwersum, które w Krzemieńcu znajduje swój wyraz.
[Dr Waldemar Odorowski]