Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
ALICJA POCHOPIEŃ-KUŹNIARZ / OBRAZ / WIDOK NA PLAC ZAMKOWY
Opis
Alicja Pochopień - Kuźniarz
Warszawa : Widok na Plac Zamkowy
Obraz o wymiarach 140 x 70 cm, 2020 rok.
Płótno, technika własna, sygnowany.
Bez oprawy
Alicja Pochopień - Kuźniarz
Malarka, graficzka, architektka wnętrz
Ukończyła studia w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w 1988 roku.
Brała udział w wielu wystawach grupowych i indywidualnych, między innymi w Atenach (1985), Londynie (1989), Krakowie (1997 i 1999), Warszawie (2000, 2002, 2012).
Obrazy artystki są wystawiane i sprzedawane przez galerie sztuki w kraju i za granicą. Jej prace znajdują się w zbiorach wielu przywódców państw i głów koronowanych. Były wielokrotnie ofiarowywane podczas oficjalnych wizyt państwowych.
W galerii Bellotto miała dwie ważne wystawy indywidualne - Panoramy Warszawy w 2002 roku (gdzie pokazała m.in. siedmiometrową panoramę) oraz w 2012 roku, wystawę pt. Jak zatrzymać chwilę..., inspirowaną niezwykłymi podróżami artystki.
Na wystawę złożyły się serie małych obrazów 20 x 20 cm, będących fragmentarycznym zapisem miejsc z podróży po Europie (Francja, Włochy, Litwa, Polska) i Australii. Powstał cykl uroczych miniatur, malowanych równiez złotem, srebrem, w niebywale oszczędnej formie przekazujących to co w architekturze czy pejzażu, było dla Alicji warte zapamiętania.
Alicja maluje kwiaty i miasta. Tak pisze o tym co tworzy:
Dlaczego miasta?
Dlatego, że zatrzymują oddechy, słowa i kroki, zachowują przemijanie.
Dlatego, że żyją światłem i powietrzem, słońcem, mgłą i deszczem, zapachem i kolorem.
Dlatego, że są ...
Panorama Warszawy, rozlany horyzont pełen człowieka z sercem Starego Miasta
gwarancją bliskości w skali sąsiada, utulenia, zacisza i spokoju.
Piętrzenie form, uporządkowany chaos
organicznie narastająca struktura.
Wycięte z nieba, nowoczesne wyobcowanie
czyste, eleganckie i sterylne.
Mosty człowieka i usilnej natury, kpiącej z człowieczego ładu.
Panorama miasta - fascynacja i złudna potęga.
Kwiaty to moje wyciszenie, kontemplacja, zapomnienie ... ale i spory z nimi o ich istotę. To one mi dyktują warunki a ja im zwykle ulegam. W zamian dostaję zgodę na ich świat ... na mój świat.